„Świętowit”, seria „Słowiańscy Bogowie” (Slavic Gods), 2 dolary, 2 oz, średnica 50 mm, moneta oksydowana, wysoki relief, dębowa wstawka, emitent: Niue 2019, zamawiający: Mennica Polska, producent: Mennica Polska.
Świętowit („święty pan”), mylnie nazwany przez Joachima Lelewela Światowidem („patrzącym na cztery strony świata”) to główne bóstwo Słowian połabskich. Niektórzy badacze utożsamiają go z Perunem (patrz: pierwsza moneta w tej serii). Jednak Perun, aż do czasów Włodzimierza I Wielkiego, który wzniósł pierwsze posągi gromowładnego, był bogiem bezpostaciowym. Świętowit zaś, jak podaje w Gesta Danorum duński kronikarz Saxo Gramatyk, miał w świątyni w Arkonie postać człowieka o czterech twarzach. Projekt rewersu przedstawia zatem postać ni to rzeczywistą, ni to ciosaną ostro w drewnie. Ni to bóg, ni to posąg z drewna…
Atrybutami Świętowita były:
— róg napełniany przez kapłana podczas świąt miodem — wróżba miała wskazać obfitość plonów;
— miecz (na projekcie monety ozdobiony słowiańskim ornamentem);
— biały koń, który wróżył przed bitwą zwycięstwo lub klęskę, w zależności od tego czy ruszał do galopu z nogi prawej czy lewej.
Za postacią czy figurą Świętowita, po prawej stronie wojownik na koniu: ogienny (ognisty) biały koń rusza z prawego kopyta. Po lewej stronie rewersu scena zapożyczona i lekko przerobiona (u mnie m.in. na pierwszym planie słowiański woj w hełmie i kolczudze, a nie postać w zwierzęcej skórze) z obrazu Józefa Ryszkiewicza Wróżba przed bitwą.
Pojawił się też problem ze wstawką. O ile w monecie Perun znak wyryty laserem w drewnie był rzeczywiście symbolem Peruna używanym przez plemiona Słowian, o tyle w przypadku Świętowita na monecie nie mogło się pojawić nic co by przypominało źle kojarzącą się swastykę, a tak naprawdę dawny, znany z wielu kultur, znak solarny. Dlatego też na potrzeby tej monety narysowałam cztery przenikające się płatki, symbolizujące twarze patrzące na cztery strony świata.
Awers w tej serii jest wspólny dla wszystkich monet.
Jest też trzecia moneta w tej serii: Strzybóg.